Moje forum
Tereny => Las => Wątek zaczęty przez: Shira w Marzec 16, 2013, 16:27:03
-
tu jest las
-
Weszłam i zaczęłam skakać.
-Ale fajnie. Jak kolorowo. - śmiałam się
-
-A co to ? - podbiegłam do motylka.
-Jaki ty piękny ! - zamerdałam ogonem i przyglądałam się owadowi
-
-Umiesz mówić ? - skakałam i zadawałam mnóstwo pytań niewinnemu owadowi.
-Chyba nie.. - popatrzyłam na odlatującego motylka. Biegałam dalej.
-
*Ale pusto. Cicho.. * Nagle usłyszałam ćwierknięcie ptaka. Pobiegłam za dźwiękiem. Byłam zachwycona.
-Gdzie on może być ? - biegałam. Zauważyłam go siedzącego na gałęzi. Ledwo się wdrapałam na drzewo i przyglądałam się małemu ptaszkowi.
-
Patrzyłam na ptaszka i podeszłam do niego. Nagle gałąź się przekrzywiła i złamała. Nie zdążyłam i spadłam.
-Auć.. - poleciała mi łza i wstałam. Poszłam w miękką trawę i się położyłam
-
Wstałam i poszłam kulejąc na plażę.
-
weszłam i usiadłam czekając na Salsę
-
Wbiegłam, po czym się potknęłam i wpadłam w kupę liści. Zaśmiałam się i podbiegłam do mamy.
-
zaśmiałam się
-od czego chcesz zacząć, zająca? małego dzika?
-
-Nie wiem ! - podskoczyłam
-
-dobrze, no to morze zając-spojrzałam na bielaka, zaczęłam pokazywać-dobrze, najpierw jakby połóż się na ziemi, oddychaj spokojnie, skup się i powoli podchodź do ofiary...
-
Robiłam to, co robiła rodzcielka. Podeszłam spokojnie do zająca i skoczyłam na niego. Złapałam za kark, ale on nadal się ruszał
-
złapałam królika za nagę łamiąc mu kości
-spróbuj jeszcze raz-powiedziałam
-
Wszedłem
-Cześć - powiedziałem miło.
-
-witaj-powiedziałam z uśmiechem
-
-Uczysz polować młodej? - uśmiechnąłem się.
-
Ups...zapomniałem się przedstwić -powiedziałem szybko -Jestem Demon- dodałem.
-
-tak uczę i jestem Shira, miło mi-powiedziałam patrząc na Salse
-
-mi również - powiedziałem i położyłem się obserwując wyczyny młodej samicy.
-
puściłam królika
-
Spojrzałem z nudów na korony drzew.
-
Weszłam.Usiadłam
Hej-dodałam
-
-cześć-powiedziałam
-
Patrzyłam na uczącą się Salsę z uśmiechem
________________________
ja nie mam kogo uczyć :(
bo cookie nie ma
-
-Zaraz wracam - powiedziałem i ruszyłem truchtem wgłąb lasu.
-
popatrzyłam ze zdziwieniem na tygrysa...
-Lecz nic nie mówiłam..
-
Przyszedł radosny z lasu, nikt nie wiedział ani nie widział kiedy i jak...po prostu jakby się zjawił z nikąd. Położył się pod pniem jakiegoś drzewa i rozejrzał się w koło.
-O hej - powiedział radośnie do wydry.
-
yaya...Hej -powiedziałam zdziwiona
przekrzywiając łebek ..
-
-Jestem Demon
-
Ja jestem Essme-mruknęłam
-
Spojrzałem na wydrę.
-
Coś taki zadowolony ?-spytałam
-
Uciekłem wzrokiem z Essme
-Ja wcale nie ucieszony, niby czym takim?
-
Weszłam i chodziłam w kółko nie wiedząc gdzie jestem
-
-Hej-powiedziałam do tygrysicy-Jestem Shira a ty?
-
Lekko sie speszyłam i powiedziałam cicho-Jestem Lajna
-
-miło mi-powiedziałam znudzona patrząc na Salsę
-
Zaczęłam robić z ognia różne kształty
-
Weszłam. Zauważyłam towarzystwo. Nieznacznie stuliłam uszy machając ogonem na boki.
-Jestem Fiera- mruknęłam
-
Wyszłam czułam się tu nieswojo
-
-Cześć jestem Shira-mruknęłam i wzięłam Salse do pyska, wyszłam
-
Popatrzyłam na białego tygrysa z zainteresowaniem
-
Wstałem i zaciekawieniem spojrzałem na nowe tygrysice. Potem usiadłem.
-Hej. Ja jestem Demon
-
-Nie wiedziałam że spotkam inne tygrysy- mruknęłam rozglądając się
-
-Ja również, a tu proszę są - powiedziałem -A to nawet chyba dobrze.
-
Kiwnęłam głową.
-
-Ja chyba idę stąd - mruknąłem i wyszedłem.
-
Również wyszłam kierując się w stronę swoich terenów